Włosy mojej mamy – Dahle Gro, Nyhus Svein

Dahle Gro, Nyhus Svein,Włosy mojej mamy. Kraków: Wyd. EneDueRabe, 2010, s.30.

„Włosy mamy” Gro Dahle to niezwykle wzruszająca opowieść o chorobie matki  (depresji) widzianej oczami córki.  Prosta, wypełniona metaforą historia, która uruchamia całą gamę odczuć dziecka: miłość, szczęście, współczucie, zmartwienie, lęk, strach, gniew, złość, smutek i nadzieję. W kołowrotku uczuć dziecko próbuje zrozumieć coś, co jest dla niego niezrozumiałe. Zaczyna działać, aby odzyskać poczucie bezpieczeństwa. Nie potrafi poradzić sobie z tą sytuacją. Czuje się wystraszone, przerażone, zagubione. Ta niemoc udźwignięcia odpowiedzialności za chorobę rodzica i  szukaniu pomocy  uzmysławia czytelnikowi, jak  rozdygotane jest serce dziecka żyjącego z rodzicem chorym psychicznie i jak bardzo potrzebuje pomocnej dłoni. Grabi, które zaprowadzą porządek w splątanym świecie. Pomocy potrzebuje nie tylko mama, ale też dziecko. Ta książka uzmysławia,że każdy zasługuje na pomoc niezależnie od tego, czy przyczyną zawirowań i splotów jest depresja, czy też jakiekolwiek inne problemy. Po skłębionej nocy nadejdzie (…),, piękny dzień bez supłów i węzłów. Piękny dzień z obłoczkami na niebie. “

Temat depresji, to temat trudny dla człowieka dorosłego, a co dopiero dziecka. Bardzo rzadko pojawia się w literaturze dla najmłodszych. Norweska autorka  Gro Dahle stworzyła opowieść, która w sposób niezwykle poetycki, metaforyczny porusza problem depresji, który nie dotyczy jedynie osoby chorej, ale może przede wszystkim otoczenia , w tym przypadku córki.

Język poetycki opowieści znakomicie współgra z ilustracjami Sveina Nyhusa powodując  źródło  głębokich przeżyć. Niezwykłe zjawiskowo-malownicze wręcz ilustracje Sveina Nyhusa jeszcze mocniej niż tekst uzmysławiają nam powagę sytuacji. Podkreślają emocje, budują atmosferę – najpierw sielskości, później zagubienia, lęku, samotności, by na koniec znów dać nadzieję. Książka,  pozostaje długo  w pamięci. Jest mądra, ważna i potrzebna  szczególnie w procesie terapii książką.

Kiedy była smutna, najbardziej chorowały jej włosy. Włosy mojej Mamy, tak pięknie uśmiechnięte na słońcu, tak ślicznie lśniące i skaczące. Włosy Mamy pełne życia.
A wtedy śmiała się również i Mama.
Ale były takie dni gdy Mama o nie nie dbała. Była dziwna i smutna. I przestraszona. Mama wtedy leżała na sofie i nie miała siły pójść do sklepu, albo zrobić kanapki. Nie miała siły. Czy może nie chciała?
Głupia Mama! Leniwa Mama!
Wtedy biedna Mama płakała. Biedna Mama płakała i płakała. […]”

depresja, choroba psychiczna

Oprac. Justyna Jurasz

Źródło okładki: https://www.google.com/search?